Info

avatar Ten notatnik rowerowy prowadzi morten z mieściny Pietrzykowice. Z Bikestats mam przejechane 43236.26 kilometrów w tym 35.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.33 km/h i pracuję nad tym, żeby było lepiej.
Więcej o mnie.

button stats 
                  bikestats.pl button stats 
                  bikestats.pl button stats 
                   bikestats.pl button stats 
                   bikestats.pl button stats 
                   bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy morten.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2017

Dystans całkowity:503.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:24:19
Średnia prędkość:20.71 km/h
Suma podjazdów:9042 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:71.93 km i 3h 28m
Więcej statystyk
  • DST 70.90km
  • Czas 03:23
  • VAVG 20.96km/h
  • Podjazdy 5890m
  • Sprzęt Magik
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD_425_428_30.10 - 01.11_zbiorówa_Oko Dybuka

Poniedziałek, 30 października 2017 · dodano: 04.11.2017 | Komentarze 0

Postaram się dzielić wpisy dojazdowe na 2 części. 
1-sza do środy włącznie, druga do soboty włącznie.
Dobrze byłoby robić wpisy niezależnie od jazdy, 2 razy w tygodniu. Taki trening do bloga.

Żywiołak - Oko Dybuka


...Gdy zdusze dybucze obdziera ze skóry
Nie dla Jasia usta twe, lecz wilcze pazury
Gdy zdusze dybucze ciało jego włóczy
Nie dla Jasia usta twe, ale dzioby krucze

Choć mi łamie kości, choć mi parzy skórę
Żem do Ciebie w gości chadzał - nie żałuję
A ty po mnie nie płacz, głosu serca słuchaj
Duchem do Cię przyjdę znów
choć w ciele Dybuka...




  • DST 38.70km
  • Czas 01:51
  • VAVG 20.92km/h
  • Sprzęt Magik
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD_423_424_kolejny biedatydzień

Czwartek, 26 października 2017 · dodano: 27.10.2017 | Komentarze 0

Biedatydzień jeżeli chodzi o jazdę. Plecki napie...rają, więc trzeba trochę odpuścić.
Ten tydzień, rowerowo, nie należy do udanych. Nie jeździłem więc zająłem się Unicyklem. Na tyle na ile pozwolili mi chłopcy.
Korbowód zamontowany po dużych problemach. Na gwincie suportu zebrało się trochę lakieru po malowaniu. Źle uszczelnione światło suportu. Szlifierka i szczoteczka druciana dały radę. Niestety w środku coś było i pierwsze wkręcenie musiało się odbyć za pomocą 70 centymetrowej żabki. Jak zwykle w takich przypadkach nie odbyło się bez strat. Zdrapałem lakier na mufie. Trochę ale do żywego. Trzeba to zabezpieczyć. Drugie wkręcenie już palcami i dociągnięcie kluczem. Śmiga jak nowe.
Korby należało wyczyścić z rdzawego nalotu, tak jak poprzednio koła. WD-40 napylone kilka miesięcy temu zrobiło dobrą robotę. Wszystko znikło bez śladu i bez żadnego problemu.

Napęd część przednia przed czyszczeniem i polerką
Napęd część przednia przed czyszczeniem i polerką © morten

Osłona zębatki przedniej Favorit przed czyszczeniem
Osłona zębatki przedniej Favorit przed czyszczeniem © morten

Zębatka 48T przed czyszczeniem
Zębatka 48T przed czyszczeniem © morten

Korby stan
Korby stan "zardzewienia" © morten

Proces czyszczenia różnica przed i po
Proces czyszczenia różnica przed i po © morten

We czwartek po pracy pojechałem do sklepu po kliny mocujące korby. Kupiłem oczywiście złe. Świetny ze mnie spec od rowerów. Trzeba kupić nowe 9,5 mm.



Deszczu pełno, więc rowerowo garażowo

Poniedziałek, 23 października 2017 · dodano: 23.10.2017 | Komentarze 0

Do zapamiętania.
Leśno Rajza, szlak do ogarnięcia.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Leśno_Rajza
W garażu prace nad osią suportu i korbami oraz tarczą przednią.
Wypolerowane gotowe do składania. Trzeba przygotować gwinty w mufie.
Przerzutka tył zalana rozpuszczalnikiem i z grubsza wyczyszczona.
Kategoria off_bike


  • DST 34.90km
  • Czas 01:26
  • VAVG 24.35km/h
  • Podjazdy 288m
  • Sprzęt Magik
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD_420_421_pijaństwo szosowe

Sobota, 21 października 2017 · dodano: 23.10.2017 | Komentarze 0

Rano jak rano, pora latarkowa w sezonie latarkowym.
Po południu postanowiłem trochę szybciej pokręcić aby podnieść średnią przelotową do domu na trasie standardowej, drogą krajową.
W Pietrzykowicach na drodze leżał pijany osobnik. Jak podjechałem okazało się, że zapragnął odpocząć w drodze do domu. Trochę pechowe miejsce wybrał, bo na skrzyżowaniu z drogą podporządkowaną. Widać na asfalcie było mu wygodniej niż na poboczu. Pomogłem, bo mogło z niego nic nie zostać. Był nawet grzeczny. Po stanie w jakim był, jak w końcu wstał, wnioskuję, że poszło mu w nogi. Głowa w miarę świadoma ale nogi bez połączenia z centralnym układem nerwowym. Każda idzie swoją drogą. Odstawiłem go w bezpieczne miejsce ( siadł na przystanku ). Upewniłem się, że wie mniej więcej gdzie jest i co się z nim dzieje i zostawiłem. Mam nadzieję, że wytrzeźwiał i doszedł bezpiecznie do domu.
Jedni uprawiają kolarstwo a inni pijaństwo szosowe.

  • DST 142.40km
  • Czas 06:43
  • VAVG 21.20km/h
  • Podjazdy 1212m
  • Sprzęt Magik
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD_413_420_16.10_19.10

Poniedziałek, 16 października 2017 · dodano: 19.10.2017 | Komentarze 0

Dystans zbiorowo.
Unicykl nabiera kształtów.
W tamtym miesiącu rama i widelec pojechały do lakierni.
Dostały czarny kolor w matowym wykończeniu. Wygląda nieźle.
Siodełko wysoko. Ale to tylko przymiarka. Wysokość będzie zdeterminowana długością korb i moich nóg.
Unicykl etap montażu profil
Unicykl etap montażu profil © morten

A tak wyglądał w stanie wyjściowym :
Unicykl stan wyjściowy renowacji
Unicykl stan wyjściowy renowacji © morten


Unicykl etap montażu
Unicykl etap montażu © morten
Kierownica miała być barankiem, ale po zastanowieniu na razie zostawię starą żeby nie tracić charakteru roweru.




  • DST 108.60km
  • Czas 05:28
  • VAVG 19.87km/h
  • Podjazdy 1363m
  • Sprzęt Magik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego

Czwartek, 12 października 2017 · dodano: 16.10.2017 | Komentarze 6

Czysty w formie ojcing. Dzieci do szkoły zawiozła żona. Sama sobie coś tam zaplanowała, więc mi zostało tylko wsiąść na rower.
Godzina 4:00 budzik dzwoni. Powolne przygotowania do wyjazdu. Kawa. O godzinie 05:03 wyjeżdżam. Ciemno jeszcze. Jadę na Bielsko Białą. Chłodno.
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, zaraz po wyjeździe Wilkowice
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, zaraz po wyjeździe Wilkowice © morten

W Bielsku krążenie za bankomatem. Nie wziąłem gotówki a licho nie śpi.
Bielsko bez przeszkód. Samochodowe piekło zaczęło się na wyjeździe na trasę Bielsko - Kraków. byłem na to przygotowany mentalnie i po prostu przejechałem bez większych refleksji do Kobiernic.
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, widok na Straconkę
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, widok na Straconkę © morten
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, w kierunku z Bielska na Kobiernice
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, w kierunku z Bielska na Kobiernice © morten

Tak trochę szamotałem się z mocowaniem torby na aparat na kierownicy. Muszę kupić coś dedykowanego lub zrobić jakiś zmyślny patent na to.
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego Magik w wersji drogowej
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego Magik w wersji drogowej © morten


Dalej droga przez Czaniec Roczyny do Andrychowa przebiega spokojnie poranny ruch nie jest za duży ale odczuwalny.
Mijam świetne miejsca z widokami na północne wierzchołki Beskidu Małego.
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego okolice Andrychowa widok na Złotą Górkę
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego okolice Andrychowa widok na Złotą Górkę © morten

Następnie wjeżdżam do Andrychowa.
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego kapliczka w Roczynach
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, krzyż przydrożny w Roczynach © morten

Po przejechaniu Andrychowa, dalej na Wadowice piekielną krajówką. Ale średnia prędkość wysoka.
Szybko pojawiam się w Wadowicach. Jakieś 50 minut później niż zakładałem. Robienie zdjęć też zabiera czas. Ponad to długo zeszło mi z bankomatem.
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego Wadowice rynek
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego Wadowice rynek © morten

Po śniadaniu na rynku, wyjeżdżam w stronę Suchej Beskidzkiej. Mijam słynny zalew w Świnnej - Porębie i skręcam na Tarnawę Górną, po drodze robię zdjęcia jeziora. Jest pięknie.
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego zbiornik Świnna Poręba
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego zbiornik Świnna Poręba © morten
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, zbiornik Świnna Poręba
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, zbiornik Świnna Poręba © morten
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, zbiornik Świnna Poręba
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, zbiornik Świnna Poręba © morten
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego widok na Mucharz
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego widok na Mucharz © morten


Droga na Tarnawę wita mnie 13% podjazdem. Czuję, już kilometry w nogach ale podjeżdżam kolejne wzniesienia.
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego Kapliczka w
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego Kapliczka koło drogi Jaworki Śleszowice © morten
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego droga do Krzeszowa
Dookoła Parku Krajobrazowego Beskidu Małego droga do Krzeszowa  © morten


Okolica była tak piękna, że tylko podziwiać.
Zostało jakieś 35 km. Nogi straciły świeżość. Podjazdy pokonywałem coraz wolniej.
Droga do Pietrzykowic minęła przyjemnie mimo wszystko.
Udało się drugi raz w tym roku przekroczyć granicę 100 km. W kolejnym roku dobrze byłoby robić takie trasy przynajmniej raz w miesiącu. Zobaczymy dzieci rosną.




  • DST 72.90km
  • Czas 03:45
  • VAVG 19.44km/h
  • Sprzęt Magik
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD_409_412_09.10 - 11.10

Poniedziałek, 9 października 2017 · dodano: 16.10.2017 | Komentarze 0

Kategoria Dojazd do pracy


  • DST 35.10km
  • Czas 01:43
  • VAVG 20.45km/h
  • Podjazdy 289m
  • Sprzęt Magik
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD_407_408_tydzień_02.10 - 08.10

Poniedziałek, 2 października 2017 · dodano: 03.10.2017 | Komentarze 0

W poniedziałek 02.10.2017 przekroczyłem 10 000 kilometrów przejechanych na rowerze od momentu startu rejestracji moich jazd rowerem na Stravie i Endomondo. Z Endo... przestałem korzystać na rzecz Stravy. Jest wygodniejsza. Natomiast za pomocą tapiriik updatuje serwis Endomondo co jakiś czas.
Po przemyśleniach tematu chętnie nabył bym jakiś fajny licznik rowerowy z kilkoma czujnikami prędkości i dystansu żeby przepinać licznik tylko z roweru na rower. Już niedługo pojawi się drugi rowerek ( Unicykl na razie odnowiony nie przerobiony z powodu braku kaski na taki ruch ). W planie jest trzeci Frankenstein na szosę. Nie szosa ale do przemieszczania się po asfaltach.
Ku pamięci muszę przemyśleć takie coś:
Lokalizator Rejestrator GPS Conrad GT-750 BT USB